Dramat na Dolnym Śląsku. Żmija wpełzła do domu i ukąsiła dziecko

Dramatyczne doniesienia z Dolnego Śląska. Chwile grozy przeżyła rodzina z miejscowości Boguszów-Gorce pod Wałbrzychem. Do ich domu jednorodzinnego wpełzła żmija i ukąsiła dziecko. Jadowitego gada odławiali strażacy. Dziecko trafiło na SOR.

Do dramatu doszło w niedzielne popołudnie, 9 lipca. Strażacy otrzymali wezwanie do żmii, która wpełzła do jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Górnej w Boguszowie-Gorcach.

Boguszów-Gorce. Żmija wpełzła do domu i ukąsiła dziecko

Gdy strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej “Boguszów” dotarli na miejsce, okazało się, że kilkanaście minut wcześniej jadowity gad ukąsił dziecko. Rodzice nie czekając ani chwili pojechali z nim na SOR.

Żmija tymczasem została odłowiona przez strażaków przy pomocy specjalnego chwytaka i przewieziona do lasu. Tam, z daleka od zabudowań, wypuścili jadowitego gada.

Żmije zygzakowate występują na terenie całej Polski

Żmija zygzakowata jest jedynym jadowitym wężem w Polsce. Występuje na terenie całego kraju. Jej jad przeważnie nie jest dla człowieka śmiertelny.

Ukąszenie może być jednak groźne dla dzieci i osób starszych, a także uczulonych na jad lub doszło do ukąszenia w okolice głowy, szyi lub klatki piersiowej. U dzieci w wyniku reakcji na ukąszenia może dojść nawet do utraty przytomności.

W okresie upałów żmije szukają chłodniejszego schronienia, a na swoje kryjówki często wybierają właśnie korytarze, przedsionki czy piwnice. Dlatego zalecamy szczególną ostrożność.

— ostrzega Ochotnicza Straż Pożarna z Boguszowa-Gorców.

Co robić w przypadku ukąszenia żmii zygzakowatej?

Jeśli dojdzie do ukąszenia przez żmiję, przede wszystkim należy zachować spokój. Stres, niepokój czy aktywność ruchowa mogą bowiem pogorszyć stan zdrowia ukąszonej osoby.

W ramach pierwszej pomocy należy przemyć ranę (najlepiej mydłem), aby usunąć jad i bakterie ze skóry, a następnie położyć zimny okład, żeby zmniejszyć obrzęk.

Ukąszoną kończynę najlepiej jest unieruchomić i udać się do szpitala lub wezwać karetkę. Zaleca się, by osoba ukąszona poruszała się powoli, by jad wolniej rozprzestrzeniał się po organizmie.

“Nie wysysajmy jadu z rany”

Widywane w filmach wysysanie jadu z rany nie ma najmniejszego sensu i nie należy tego robić

— podkreśla oficjalny serwis Ministerstwa Zdrowia i NFZ pacjent.gov.pl

W 30–60 proc. przypadków żmija kąsa “na sucho”, czyli bez wstrzyknięcia jadu. Wtedy również jednak warto skonsultować się z lekarzem. Istnieje bowiem też możliwość wystąpienia opóźnionej reakcji na jad.

W szpitalu może się okazać, że konieczne będzie podanie surowicy i zastrzyku chroniącego przed tężcem.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *