Z wpisu Hanny Lis wynika, że dziennikarka uległa poważnemu wypadkowi, w wyniku którego poważnie się poturbowała.
“Kochani moi. Dostałam i nadal dostaję od was mnóstwo wiadomości związanych z moim ostatnim postem. Wiele bardzo osobistych, wręcz intymnych, poruszających. Chciałabym odpisać na wszystkie, ale wybaczcie, niestety, nie mogę. Złamałam obie ręce, do tego pęknięte żebro i uraz kolana. Bywało lepiej…” — napisała Lis na InstaStory.
Dziennikarka zapowiedziała, że przed wypadkiem przygotowała dla swoich fanów nagranie kulinarne, które niebawem opublikuje na swoim profilu na Instagramie.
Hanna Lis podziękowała lekarzowi
Dziennikarka zakończyła swój wpis apelem do swoich fanów. “Jakiś czas mnie tu nie będzie, ale wrzucę wam niebawem reelsa z Lisową do garów, który nagrałam dla was przedwczoraj. Buziaki i uważajcie na siebie!” — napisała.
W kolejnym InstaStory podziękowała lekarzowi ortopedzie, który dzień wcześniej zajął się jej obrażeniami. “Przy okazji podziękowania dla najlepszego ortopedy pod słońcem, doktora Łukasza Nagraby, który mnie wczoraj reperował. Dzięki doktorze!” — napisała Hanna Lis na InstaStory.


