Kierowca autobusu zahamował. Na podłodze zrobiła się plama krwi. Nadeszła druzgocąca wiadomość

To miała być zwykła podróż autobusem, a zakończyła się niewyobrażalną tragedią. Wszystko wydarzyło się w lipcu w Warszawie. Kierowca miejskiego autobusu musiał gwałtownie zahamować. Teraz nadeszła straszna wiadomość.

Był poniedziałek, 10 lipca. Na warszawskim Gocławiu, jak to w dzień powszedni, panował spory ruch. Nagle, na skrzyzowaniu ulic: Bora-Komorowskiego, Jugosłowiańskiej i Umińskiego, rozegrał się dramat.

Dramatyczny wypadek w Warszawie. Kierowca autobusu nagle gwałtownie zahamował

Nagle miejskiemu autobusowi drogę zajechało czarne auto. Kierowca pojazdu musiał bardzo gwałtownie zahamować, by uniknąć zderzenia. Skutki okazały się dramatyczne.

Dwoje pasażerów, kobieta i mężczyzna, upadło na podłogę. Oboje trafili do szpitala. Mężczyzna miał rozległe obrażenia głowy, bardzo mocno nią uderzył. Na podłodze autobusu błyskawicznie zrobiła się duża plama krwi.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *