Zostawiła córeczkę na pastwę losu. Malutka Diana konała kilka dni. “Byłam dobrą matką”

Przekonywała, że była dobrą matką. Tłumaczyła, że nie jest winna śmierci malutkiej Diany (†16 mies.). Dlaczego więc ta najbliższa osoba skazała ją na straszliwą gehennę? Dziewczynka umierała w męczarniach, pozostawiona na pastwę losu. Szóstego dnia jej drobne ciało znaleziono w łóżeczku. Ratunek był daremny.

Leżała w łóżeczku. Obok stały dwie butelki: jedna z mlekiem, a druga z lekiem z grupy benzodiazepin (leki przeciwlękowe, uspokajające, nasenne). Butelka z jedynym pożywieniem niemowlęcia była pusta. Do połowy pusta była też butelka z lekiem.

Straszna śmierć Diany. Dziecko zmarło z głodu

Malutka Diana już nie oddychała. Na jej drobnym ciele nie było widać śladów przemocy. Maleństwo zmarło z głodu i pragnienia. Dziewczynka przez sześć dni była pozostawiona bez jakiejkolwiek opieki.

Gdy matka dziewczynki, Alessia Pifferi (38 l.), wróciła do domu we włoskiej dzielnicy Mecenate w Mediolanie, zastała umierającą córkę. – Pogłaskałam ją, spostrzegłam, że się nie rusza […] Próbowałam ją reanimować, podałam jej też trochę wody do ust, ale nie doszła do siebie, więc pobiegłam wezwać sąsiada – mówiła prokuratorom 38-latka, cytowana przez “Corriere della Sera”.

– Wiedziałam, że tak może się stać – przyznała później matka Diany.

Mediolan. Dlaczego matka porzuciła dziecko?

W głowie kołacze się jedno pytanie: dlaczego? Dlaczego matka zostawiła swą córeczkę na tydzień bez jedzenia, picia i jakiejkolwiek opieki? Dlaczego skazała ją na straszliwą śmierć?

Piekło niemowlęcia zaczęło się 14 lipca 2022 roku. To wtedy Alessia wybrała się w podróż do mężczyzny, którego poznała przez popularną aplikację. Amantowi miała przekazać, że jej córeczka wyjechała z ciocią nad morze. Później w trakcie składania zeznań będzie tłumaczyć, że małą Dianę oddała pod opiekę opiekunki, a potem babci. Wskaże też, że to jej kochanek namówił ją do zostawienia córki samej w domu.

Alessia przekonywała, że była dobrą matką i nie jest winna śmierci swojego dziecka. Zdaniem śledczych kobieta nie po raz pierwszy zostawiła samą córeczkę.

Pifferi wciąż przebywa w areszcie. 38-latka jest oskarżona o umyślne spowodowanie śmierci swojej córki. Prokuratura zarzuca kobiecie, że zostawiła dziecko bez opieki na sześć dni, aby spotkać się w hotelu z kochankiem.

Jak to możliwe, że nikt z sąsiadów nie słyszał płaczu dziecka? Według włoskich mediów dziewczynka mogła ciągle spać. Świadczy o tym fakt, że pozostawiona przy łóżeczku dziecka butelka ze środkami uspokajającymi była do połowy opróżniona.

Według włoskich mediów oskarżona prawdopodobnie cierpi na poważne upośledzenie umysłowe i nie była świadoma tego, że porzucenie dziecka na kilka dni doprowadzi do śmierci. “L’Unione Sarda” cytuje prawnika 38-latki, według którego jego klientka “ma iloraz inteligencji równy 7-letniej dziewczynce”.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *