Sadysta chwycił kota i zaczął rzucać nim o ścianę. Zwierzę nie żyje. Wcześniej też zrobił coś strasznego

Przerażający wpis Dolnośląskiej Straży ds. Zwierząt. Wolontariusze z organizacji opisali bestialstwo, jakiego miał się dopuszczać właściciel zwierząt z Wiązowa. Najpierw zabił psa, a teraz kota. Zwierzęta zginęły w ten sam sposób, zwyrodnialec miał rzucać nimi o ścianę.

Sprawa jest przerażająca. Organizacja alarmuje, że mężczyzna ma jeszcze więcej zwierząt i proszą o pomoc w ich ratowaniu, a także chcą sprawić, żeby sadysta odpowiedział za to bestialstwo.

Sadysta z Wiązowa zabił kota rzucając nim o ścianę

Obrońców zwierząt o wszystkim powiadomili przerażeni sąsiedzi sadysty.

“Najpierw zabił psa, a teraz zabił kota, rzucając nim o ścianę! Tam są też inne zwierzęta, ratujcie je!” – alarmowali ludzie.

“Nazwaliśmy go Moris… Jak strasznie musiał cierpieć Moris? Nie chcemy sobie tego nawet wyobrażać… Odkopując jego skulone, upodlone zwłoki, mieliśmy przed oczami obraz sadyzmu i katorg, jakie musiało przyjąć jego skatowane ciało… Wcześniej to samo spotkało biednego psa, który krwawił ze wszystkich otworów ciała. Umarł w mękach, mimo prób ratowania przez inną organizację…” – czytamy.

“Zrobimy wszystko, aby sadysta poniósł odpowiedzialność za swoje czyny!”

Obrońcy zwierząt zabrali stamtąd pozostałe zwierzęta. To dwa koty, świnka morska i królik i proszą ludzi o pomoc finansową. Uruchomili specjalną zbiórkę pieniędzy.

“Zrobimy wszystko, aby sadysta poniósł odpowiedzialność za swoje czyny!!! Prowadzenie sprawy karnej to jednak olbrzymie koszta. Sami nie damy rady ich ponieść. Zbiórka pokryje koszta diagnostyki i leczenia odebranych zwierząt oraz wykonania sekcji zwłok i prowadzenia sprawy karnej przeciwko zwyrodnialcowi. Musimy zrobić wszystko, żeby został surowo ukarany. Jeśli się to nam nie uda, kolejne zwierzęta będą cierpieć, rzucane o ścianę i katowane…” – napisano na Facebooku.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *