Jan Śpiewak ostro o tragedii na A1. “Nie pozwólmy na to, aby bogate patusy rządziły na naszych drogach”

Prokuratura planuje sądzić mordercę rodziny, która spłonęła na trasie A1, tak, jak za spowodowanie wypadku drogowego. Nie spodobało się to znanemu aktywiście Janowi Śpiewakowi, który nie przebierając w słowach, podsumował pracę śledczych. – Najpierw prokuratura nie zauważa, że w wypadku brało udział BMW i dopiero po naciskach oraz śledztwie internautów stawiane są zarzuty. Ale jakie zarzuty?! Nie pozwólmy na to, aby bogate patusy rządziły na naszych drogach, w sądach i prokuraturach – komentuje gorzko.

Jan Śpiewak (36 l.) znany jest ze swojego ciętego języka i zdecydowanie nie lubi owijać w bawełnę, dlatego i teraz nie kryje swojego oburzenia. – Jakiś bogaty banan jedzie 300 km na godzinę na autostradzie, uderza w inne auto i na skutek tego staje ono w płomieniach. Giną trzy osoby, cała rodzina płonie żywcem – zaczyna swój wywód, który opublikował w social mediach.

Apel do Zbigniewa Ziobro

– I najpierw prokuratura nie zauważa, że w zdarzeniu brało udział jakieś BMW, dopiero po naciskach i śledztwie internautów stawiane są zarzuty. Ale jakie zarzuty?! Spowodowania wypadku drogowego. w którym spłonęły 3 osoby żywcem – kontynuuje Jan Śpiewak, apelując jednocześnie do Zbigniewa Ziobro o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

– Jeżeli jedziesz z prędkości o 120 km, o 200 km większą niż limit, jesteś zabójcą, potencjalnym mordercą. I w tej sytuacji ten człowiek powinien odpowiadać za zabójstwo. Koniec kropka. Polskie prawo na to pozwala. Nie pozwólmy na to, aby bogate patusy rządziły na naszych drogach, w sądach i prokuraturach – kończy.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Jan Śpiewak (@janekspiewak)

Nagranie cieszy się ogromną popularnością, szczególnie na TikToku.

– Najwięcej to policja dała ciała, bo początkowo nawet nie traktowała BMW jako uczestniczące w wypadku. Potem zmieniała zdanie pod presją. Sprawę przejmuje, więc prokuratura i już traktuje jako jedno zdarzenie, ale BMW jest w nim początkowo jako zwykły świadek. Znowu pod presją zmienia podejście i ma zarzut – komentuje jeden z internautów.

Natomiast ktoś inny dodaje: – Dla mnie to morderstwo i to potrójne! Dostanie pewnie nawet nie max., tylko z 6 (bo może niekarany itp.), wyjdzie po 4 za dobre sprawowanie… I dalej będzie panem i władcą na drogach, u takich ludzi mentalność się nie zmieni.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *