Masakra na festiwalu Supernova zaszokowała cały świat. Symbolem tego potwornego wydarzenia stał się los niemieckiej obywatelki Shani Louk, która miała być tam porwana i zamordowana. Tymczasem we wtorek 10 października matka dziewczyny przekazała mediom, że jej córka żyje i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Strefie Gazy. Kobieta zaapelowała do niemieckich władz o ratunek dla swojego dziecka.
Festiwal muzyki trance na pustyni Negew stał się jednym z pierwszych obiektów ataku, przeprowadzonego przez Hamas o świcie 7 października. Terroryści strzelali do imprezowiczów jak do kaczek. Zginęło co najmniej 260 osób. — Terroryści nadchodzili z czterech albo pięciu miejsc. Jacyś ludzie strzelali do mnie. Wyszłam z samochodu i zaczęłam biec, zobaczyłam miejsce, w którym było dużo drzew pomelo i tam się udałam. Szli od drzewa do drzewa i strzelali — mówiła jedna z uczestniczek imprezy.
Czy Shani Louk żyje? To wideo obiegło cały świat
Bardzo szybko w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z tych dramatycznych wydarzeń. Szczególnie przerażające było to, na którym bojownicy chwalili się, że rzekomo schwytali izraelską żołnierkę. Sponiewierane ciało nieprzytomnej młodej kobiety leżało na półciężarówce z twarzą zwróconą w dół. Jeden z mężczyzn deptał po niej, inny szarpał za włosy, jakiś nastolatek napluł na nieruchome ciało. Wszystko przy akompaniamencie okrzyków “Allah jest wielki”. Potem samochód odjechał.
Rodzina dziewczyny przeżyła szok. Na filmie rozpoznała charakterystyczny tatuaż na nodze kobiety leżącej w samochodzie. Nie mogło być wątpliwości. Ricarda Louk stwierdziła, że to jej córka — Shani. Rodzina mieszka około 80 km od Strefy Gazy. Ricarda jest Niemką, urodziła się w Ravensburgu i wyemigrowała do Izraela trzydzieści lat temu. Pochodzi z katolickiej rodziny, ale przeszła na judaizm. Jej mąż, ojciec Shani Louk, jest Izraelczykiem.
View this post on Instagram
Jej matka otrzymała nowe informacje ze Strefy Gazy
Wszystko wskazywało na to, że 22-latka nie żyje, ale we wtorek 10 października niemieckie media obiegła informacja, że jest jednak promyk nadziei.
— Otrzymaliśmy informację, że Shani żyje, ale doznała poważnego urazu głowy i jest w stanie krytycznym. Każda minuta jest ważna
— oświadczyła Ricarda Louk w nagraniu dla mediów.
Is shani louk still alive? #IsraelPalestineWar #israel #Palestine #gaza
Credit video : romestylez pic.twitter.com/DLbN0rGlFC— War Banana (@WarBananaa) October 10, 2023
Jak sprecyzował “Bild”, informację o tym, że Shani w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Strefie Gazy, rodzina otrzymała z “palestyńskich źródeł”. Ricarda wezwała niemieckie władze do zrobienia wszystkiego, co możliwe, aby pilnie ewakuować stamtąd jej córkę.