Byli tacy młodzi. Cała czwórka zginęła w tragicznym wypadku w Starej Słupi. Prokuratura podjęła decyzję

To były sekundy. Tyle wystarczyło, by czworo młodych ludzi straciło życie w straszliwym wypadku w Starej Słupi (Świętokrzyskie). 26-letni kierowca bmw, jadąc w deszczu z prędkością nie mniejszą niż 130 km/h, wpadł w poślizg i zderzył się z samochodem ciężarowym. Kierowca osobówki i jego pasażerowie, w wieku 15, 18 i 19 lat, zginęli na miejscu. Kto zawinił? Prokuratura poinformowała o swoich ustaleniach.

Do tej koszmarnej tragedii doszło 17 kwietnia br. koło godziny 19:00. Drogą wojewódzką nr 751 w Starej Słupi pod Kielcami pędziło bmw. Za jego kierownicą siedział 26-latek. Wraz z nim podróżowało dwóch pasażerów w wieku 18-latków i 19 lat oraz 15-letnia dziewczyna.

Wypadek w Starej Słupi. Zginęło czworo młodych ludzi. Nowe fakty

Śledczy ustalili, że 26-latek jechał w deszczu z prędkością nie mniejszą niż 130 km/h – w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h. W pewnym momencie doszło do tragedii.

Kierowca zaraz za wzniesieniem i zakrętem wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas jezdni. Z przeciwka nadjeżdżał akurat ciężarowy man.

Siedzący za kierownicą ciężarówki 52-latek jeszcze próbował uniknąć zderzenia. Odbił w prawo, zjechał na pobocze. Osobówka pod lekkim kątem uderzyła w mana. Czołowo.

Przód bmw w jednej sekundzie znalazł się pod ciężarówką. Tylna część oderwała się i zatrzymała około 30 metrów dalej, na jezdni.

Widok na miejscu zdarzenia jest straszliwy. Podróżni z bmw nie mieli szansy na przeżycie. Kierowca i jego pasażerowie zginęli na miejscu. Najmłodsza ofiara wypadku, 15-latka, niebawem miała mieć urodziny.

— Kiedy przyjechała rodzina ofiar to zaczęły się dziać sceny dantejskie. To był jeden wielki krzyk. Tego krzyku rozpaczy nie da się opisać i zapomnieć – przekazał portalowi echodnia.eu świadek wypadku.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wypadku

Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim zakończyła postępowanie w tej sprawie. Śledczy ustalili, że kierowca ciężarówki oraz pasażerowie bmw byli trzeźwi, nie znajdowali się też pod wpływem narkotyków. Z kolei 26-latek, który prowadził bmw, miał w organizmie środki odurzające. We krwi i moczu kierowcy stwierdzono obecność amfetaminy i klefedronu, a także marihuanę.

Z opinii biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych wynika, że przyczyną zdarzenia było niezgodne z przepisami ruchu drogowego zachowanie kierowcy bmw, a kierujący samochodem ciężarowym nie przyczynił się do zdarzenia.

Jak poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, postępowanie zostało umorzone po skompletowaniu materiału dowodowego z uwagi na śmierć sprawcy wypadku.

Decyzja ostrowieckiej prokuratury rejonowej jest nieprawomocna

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *